Zagadka rozwiązana. Oszukał cały internet
To prostsze niż myślisz
Fotografia przedstawiająca Luisa Fernando Candelę - brazylijskiego miłośnika fitnessu - mogła robić wrażenie. Nic dziwnego. Wiszenie bez zabezpieczeń na tak dużej wysokości to czyste szaleństwo. Jednak po tym, jak zdjęcie obiegło świat, okazało się, że każdy z nas mógłby pochwalić się podobnym ujęciem. I to bez narażania życia.
To tylko z pozoru niebezpieczne
Pewnego dnia Luis wybrał się w okolice Pedra do Telegrafo. To tam jego dziewczyna uchwyciła sceny, wydawałoby się, mrożące krew w żyłach. Sam "kaskader" nazwał swój wyczyn najbardziej niebezpiecznym, jaki do tej pory wykonał. Problem w tym, że w razie upadku Brazylijczyk mógłby najwyżej zabrudzić spodnie.
A tak to wygląda w rzeczywistości
Niebawem po tym, jak Luis stał się "bohaterem internetów", "zabójczy klif", z którego zwisał mężczyzna, zaczęto pokazywać z nieco innej perspektywy. Oto jedno z takich zdjęć. Ot cała tajemnica.
Chętnych jest wielu
Jak widać, w tym miejscu amatorów "mocnych" wrażeń nie brakuje. Każdy chce być jak Luis!
Perspektywa ma znaczenie
Odpowiednie ustawienie i "efekt Luisa" gwarantowany.