aktualizacja 

1 stycznia najbardziej zabójczym dniem roku. Lepiej uważaj!

Sezonowość śmierci – brzmi makabrycznie, ale nie jest wymysłem piszącego scenariusz horroru. Dowodzi tego prof. David Phillips na łamach brytyjskiego „The Independent”.

1 stycznia najbardziej zabójczym dniem roku. Lepiej uważaj!
(flickr.com, Sarah Ackerman)

Badacz zauważył pewien wzór w śmiertelności. Na podstawie 57 mln wydanych certyfikatów zgonów między 1979 a 2004 rokiem uznał, że wyraźny skok umieralności widać zimą. Z kolei najbardziej zabójczym dniem jest właśnie Nowy Rok. Brzmi szokująco, ale takie są fakty.

Zobacz także:

*Niestety, nie do końca wiadomo, dlaczego tak się dzieje. *Związku z tym nie mają, jak moglibyśmy sądzić, ani wypadki, ani alkohol. 1 stycznia dominują zgony głównie przez starość i choroby.

*Profesor ma jednak swoje teorie. *Pierwsza mówi o tym, że osoby, które źle poczuły się w święta, chcą pójść do lekarza dopiero w kolejnym roku. Bagatelizują objawy, bo chcą posiedzieć z rodziną. Symptomy mogą jednak wydawać się błahe, ale istnieje też prawdopodobieństwo, że zwiastują śmiertelną chorobę.

Zobacz także:

*Druga teoria mówi o słabszej opiece medycznej podczas pierwszego dnia roku. *Większość najbardziej wykwalifikowanego personelu ma brać wtedy dni wolne, co sprawia, że w placówkach nie ma wystarczająco wielu specjalistów.

Jakiś czas temu mówiono o podobnych wynikach innych badań. Te dotyczyły śmiertelności wśród noworodków.

*Okazało się, że problemy z porodem i pierwszymi dniami życia najczęściej występują we czwartek. *Duże ryzyko poronienia i śmierci w ciągu najbliższych siedmiu dni dotyczą także weekendu. W tygodniu średnia umieralność okołoporodowa dzieci wynosi 6,4 na 1000 urodzeń. Z kolei w weekend rośnie do 7,3.

Wówczas także nie podano powodu, dla którego tak się dzieje. Jednoznacznie odrzucono jednak teorię o mniejszej ilości personelu medycznego pracującego w weekendy.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić