10-latka zginęła ratując dwoje innych dzieci. Nie miała szans
Małoletnia Kiera Larsen uratowała przed tragiczną śmiercią dwie młodsze koleżanki, kiedy dachujący mercedes wypadł z trasy i z ogromną prędkością zmierzał w kierunku dzieci.
Dziewczynki bawiły się nieopodal drogi w Lakeside w Kalifornii. W pewnym momencie rozpędzony samochód wypadł z trasy i dachując z ogromną prędkością kierował się w stronę bawiących się dzieci. Widząc to 10-letnia Kiera instynktownie odepchnęła młodsze koleżanki na bok, ale sama okupiła ten bohaterski czyn najwyższą ceną. Jej ciało zostało z ogromną siłą przygniecione do barierki. Na miejscu szybko zjawiło się pogotowie, jednak obrażenia, których doznała były, zbyt duże, aby można było ją uratować.
Sprawa wywołała ogromne emocje. Matka uratowanych dziewczynek, które mają odpowiednio jeden i dwa latka, jest w szoku. Podczas wywiadu nie mogła znaleźć odpowiednich słów, aby wyrazić wdzięczność małej bohaterce.
Kiera będzie na zawsze aniołem stróżem moich małych dziewczynek. Moje córeczki to wszystko, co mam. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym je stracić. Kiera zrobiła to, co uznała za najlepsze - uratowała życie moich kochanych dzieci - powiedziała matka dziewczynek.
Policja wyjaśnia, co było przyczyną fatalnego wypadku. Jednak ludzie zareagowali natychmiastowo. Na stronie Go Found Me zebrali ponad 58 tysięcy funtów na pomoc rodzinie tragicznie zmarłej dziewczynki.
