W ramach protestu wrzuciła wyjątkowe zdjęcie na swój instagramowy profil. Fotkę zrobiła 24 godziny po tym, jak urodziła syna – Leonarda. Oto co zobaczyli internauci:
Hilaria opatrzyła fotkę długim komentarzem. Napisała, że trochę denerwuje się, wrzucając takie zdjęcie do internetu, bo żyjemy w czasach, kiedy tak wiele osób nie ma skrupułów i zupełnie bez żadnej wyrozumiałości komentuje czyjś wygląd. Wspomniała też o tym, że rodziła bez cesarskiego cięcia, ale zakrwawione opatrunki zdjęła do zrobienia zdjęcia – „w końcu są jakieś limity tego, co powinniście zobaczyć”.
Świeżo upieczona mama zapowiedziała podjęcie wyzwania. Chce w 366 dni dojść do siebie, pokazując przy tym postępy i inspirując do aktywności inne mamy. Dołączycie do wyzwania?
Autor: Krzysztof Narewski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.