Piramida finansowa i wielomilionowe oszustwa. Ruszył proces ws. Amber Gold
Pranie brudnych pieniędzy i oszustwo znacznej wartości – to główne zarzuty, jakie ciążą na prezesie spółki Amber Gold Marcinie P. i jego żonie Katarzynie P. Proces ruszył przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.
Każda osoba wchodząca do sali, w której odbędzie się rozprawa, przejdzie rewizję osobistą. Wstęp możliwy będzie tylko za okazaniem wcześniej uzyskanej przepustki. 20 kart wstępu otrzymali dziennikarze, 80 – publiczność – podaje [TVP Info] (http://www.tvp.info/24511303/w-poniedzialek-rusza-proces-ws-afery-amber-gold-przesluchani-zostana-marcin-i-katarzyna-p).
*Na poniedziałkowej rozprawie przesłuchany zostanie Marcin P. *Jego żonę sąd przesłucha w czwartek. To, ile potrwa proces, w dużej mierze będzie zależało od tego, czy sąd przystanie na wniosek obrońcy oskarżonego i zgodzi się na przesłuchanie wszystkich świadków. W sumie to 19 tys. osób. Prokuratura przygotowała 15 tysięcy tomów akt, a sam akt oskarżenia liczy 9 tys. stron.
*Amber Gold upadło trzy lata temu. *Spółka miała wyłudzić od swoich klientów w sumie 850 milionów złotych.
Oskarżeni wydali miliony na nierentowne linie lotnicze, biura w całej Polsce, wynagrodzenie pracowników, kupno nieruchomości i swoje gigantyczne pensje. Marcinowi P. grozi za to piętnaście lat więzienia – przypomina TVN24.
Poszkodowani chcą zwrotu pieniędzy. Oszczędności swojego życia przekazywali Amber Gold, które zajmowało się inwestycjami w złoto i inne kruszce. Jak informuje RMF24, byli kuszeni oprocentowaniem inwestycji, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
