Afera: krakowscy kibole szmuglują uchodźców do Niemiec

Straż graniczna zatrzymała prawie setkę uchodźców, którą Polacy próbowali przewieźć przez granicę z Niemcami. Wśród zatrzymanych Polaków są prawdopodobnie krakowscy kibole. Uchodźcy mieli im płacić za transport po 3 tysiące euro – podaje gazeta wyborcza.pl.

Afera: krakowscy kibole szmuglują uchodźców do Niemiec
(East News, Lukasz Szelemej)

Proceder przemytu uchodźców przez Polskę jest coraz częstszym zjawiskiem. Jak do tej pory największy jednorazowy przerzut liczył 31 osób z Syrii, Afganistanu i Jemenu. Transport wjechał do Polski ze strony Czech lub Słowacji, jechali prawdopodobnie z Bałkanów. Bus został zatrzymany w sierpniu tego roku w okolicy Szklarskiej Poręby.

Wszczęliśmy postępowanie o zobowiązaniu uchodźców do powrotu, ale ponieważ pochodzą z krajów objętych wojną, nie wolno nam ich odesłać do tych państw. Zastosowano środek alternatywny - mieli zgłaszać się do placówki Straży Granicznej. Ponieważ dwa dni później znów nielegalnie próbowali przekroczyć granicę niemiecką, tym razem pieszo, wystąpiliśmy o umieszczenie ich w ośrodku strzeżonym. Sąd się do tego przychylił, z wyjątkiem kobiety z dwójką dzieci. Po dwóch miesiącach wszyscy zostali zwolnieni z ośrodka – powiedziała w rozmowie z gazetą wyborczą mjr Irena Skuliniec z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Warto dodać, że uchodźców wojennych nie można odesłać do ich kraju. Reguluje to Konwencja Dotycząca Statusu Uchodźców podpisana w Genewie. Istnieje więc lista krajów objętych działaniami wojennymi, która jest stale aktualizowana.

Straż Graniczna poprosiła policję o pomoc w rozpoznaniu organizatorów nielegalnego przemytu. Wstępne ustalenia policji mówią o środowisku kiboli z Krakowa. W proceder prawdopodobnie zamieszani są zarówno bojówkarze z Cracovii, jak i Wisły Kraków. Priorytetem śledczych jest także ustalenie pośredników, którzy kontaktują kiboli z uchodźcami. Policjanci przyznają, że mają wiedzę, iż bojówki kibolskie z Małopolski utrzymują kontakty z grupami przestępczymi. Głównie chodzi o przemyt i handel narkotykami.

Funkcjonariusze na razie uspokajają - Polska nie stała się nowym szlakiem dla imigrantów. Z relacji wypożyczalni samochodowych można zauważyć, że coś zaczyna się dziać. Znacząco wzrosła liczba wypożyczanych busów przy granicy z Niemcami. Wypożyczający są mężczyznami w wieku 25 do 35 lat i posługują się sfałszowanymi dokumentami. W czasie łapanki porzucają samochody.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić