Akcja w Genewie. Dopadli Syryjczyków z bombami
Poważne zarzuty dla dwóch mężczyzn. Szwajcarzy twierdzą, że Syryjczycy produkowali i przechowywali materiały wybuchowe.
W weekend odbywa się w Genewie duża impreza uliczna. Jej uczestnicy mogli stać się celem ataku islamskich terrorystów, o których zatrzymaniu poinformował media prokurator generalny. Mężczyźni zostali pojmani na drodze między Thonon a Cologny, miastami w genewskim kantonie.
Droga w miejscu akcji zamknięta była dla ruchu przez wiele godzin. Mężczyźni, którzy mogą mieć związki z Państwem Islamskim, usłyszeli zarzuty dotyczące produkcji, ukrywania i transportu materiałów wybuchowych. Wcześniej pojawiła się informacja, że w ich posiadaniu był toksyczny gaz.
Tak, były materiały wybuchowe. Nie, nie było gazu. Ci dwaj mężczyźni właśnie przyjechali do do Genewy. Już wkrótce można spodziewać się kolejnych zatrzymań i zwiększonej kontroli na francusko-szwajcarskiej granicy - powiedział na konferencji prasowej prokurator Olivier Jorno.
W ostatnim tygodniu policja opublikowała zdjęcia czterech członków ISIS. O tym, że przebywają w Szwajcarii poinformować miał wywiad Stanów Zjednoczonych. W konsekwencji, w kantonie Genewa podwyższono poziom zagrożenia terrorystycznego, do trzeciego stopnia w pięciostopniowej skali.
