Międzynarodowe lotnisko w Dubaju zostało zaatakowane w poniedziałek wieczorem. Siły Jemenu podały, że wspólnie ze swoimi sojusznikami uderzyły dronem bojowym o nazwie Sammad-3 (Niezwyciężony-3) - podaje serwis Press TV. Nie ma informacji o zniszczeniach lub rannych.
Atak to odwet za udział Zjednoczonych Emiratów Arabskich w wojnie w Jemenie. Emiraty są głównym sojusznikiem Arabii Saudyjskiej, której wojska operują w jednym z najbiedniejszych krajów świata od 2015 roku. Celem Saudyjczyków jest przywrócenie do władzy byłego prezydenta Abda Rabbuha Mansura Hadiego i zmiażdżenie ruchu Huti, którzy przejęli rządy na .
Według sił powietrznych Jemenu to druga taka operacja bojowa. Pierwszy atak mieli przypuścić 26 lipca na lotnisko w Abu Zabi. Użyli identycznego drona.
Nasze uderzenie sparaliżowało wtedy port lotniczy, starty i lądowania zostały odwołane - powiedział Abdullah al-Jafri, rzecznik sił powietrznych Jemenu.
Jednak władze lotniska w Abu Zabi nazwały lipcowy atak tylko "incydentem". Podkreśliły, że wszystkie operacje lotnicze odbywały się bez zakłóceń.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.