Australijczyk uratował 2,4 miliona dzieci. Więcej mu już nie pozwolili

58

Jeden z najbardziej znanych krwiodawców na świecie właśnie przeszedł na emeryturę. Zasługi Jamesa Harrisona są nie do przecenienia.

Australijczyk uratował 2,4 miliona dzieci. Więcej mu już nie pozwolili
(Youtube.com, cctv)

Szacuje się, że Australijczyk uratował życie 2,4 miliona dzieci. Ostatni raz krew oddał w piątek - teraz poinformował Australijski Czerwony Krzyż. Mężczyzna żalił się, że chętnie nadal ratowałby życie najmłodszych, gdyby nie przepisy. James Harrison skończył 81 lat, co oznacza, że przekroczył dopuszczalną granicę wieku dla krwiodawcy.

To dla mnie smutny dzień. Koniec długiego okresu. Ciągle bym to robił, gdyby mi pozwolili - mówił w dniu ostatniej wizyty w punkcie krwiodawstwa.

Krew Harrisona jest niezwykle cenna z uwagi na jej skład. Zawiera rzadkie przeciwciało, które jest używane do produkcji medykamentu ratującego życie nienarodzonym dzieciom. Immunoglobulinę anty-D podaje się matkom, których ciąże są zagrożone konfliktem serologicznym i w rezultacie śmiertelną chorobą hemolityczną noworodka. Z krwi oddanej przez Harrisona wyprodukowano ponad trzy miliony dawek anty-D.

Australijczyk pojawił się w punkcie krwiodawstwa ponad 1,1 tysiąca razy. Pierwszy raz oddał krew w 1967 roku - informuje ABC News. Postanowił ratować życie innych po tym, jak sam przeszedł operację klatki piersiowej, w trakcie której dostał krew oddaną przez kogoś innego.

Cała produkcja anty-D w Australii pochodzi z osocza krwi 200 osób. Co roku 17 procent kobiet w ciąży na Antypodach potrzebuje iniekcji z immunoglobuliny, by dziecko urodziło się zdrowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić