aktualizacja 

Bono pojechał na koncert do Kopenhagi. I mocno uderzył w Duńczyków

111

Koncert U2 w duńskiej stolicy okraszony był wieloma politycznymi wtrętami. Bono nie zawahał się ostro skrytykować Duńczyków za nowe prawo wymierzone w muzułmanów.

Bono pojechał na koncert do Kopenhagi. I mocno uderzył w Duńczyków
(Getty Images, Chris Jackson)

Zakazujecie noszenia burek i konfiskujecie biżuterię tym okropnym osobom ubiegającym się o azyl. Brawo! - powiedział w pewnym momencie ze sceny wokalista irlandzkiej grupy.

Bono ironicznie uderzył w prawo niedawno uchwalone w Danii. Od 1 sierpnia w kraju tym obowiązuje zakaz zakrywania twarzy. W prawie nigdzie wprost nie napisano, że zakaz dotyczy muzułmańskich kobiet, ale politycy w Danii nie ukrywali, że chodzi właśnie o nikaby i burki.

Grzywna za zakrywanie twarzy wynosi teraz w Danii 1 tysiąc koron. To równowartość ok. 575 złotych. Ponowne przyłapanie na złamaniu prawa kosztuje już dziesięć razy więcej. Dania jest kolejnym krajem w Unii, który wprowadził przepisy bijące w muzułmanów.

Wokalista U2 nie ograniczył się do skrytykowania gospodarzy. Atakował również polityków z innych krajów. Dostało się Victorowi Orbanowi i prawicowej partii Szwedzcy Demokraci oskarżanej o ciągoty nazistowskie. Wykrzykując nazwisko lidera ugrupowania - Jimmiego Åkessona - Bono wykonał nazistowskie pozdrowienie.

Artysta przybrał na ten czas maskę McPhisto - swojego alter ego. Dzięki efektom specjalnym na scenie pojawiła się postać "klauna z diabelską twarzą" - informuje "Daily Mail". Bono atakował również podczas koncertu w Kopenhadze przywódczynię francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić