Bruce Springsteen ujawnił swój mroczny sekret

Wkrótce ukaże się autobiografia, w której gwiazda rocka opowiada m.in. swoich wieloletnich zmaganiach z depresją.

Źródło zdjęć: © Getty Images

7 września 2016, 10:01

Bruce Springsteen wyznaje, że depresja po raz pierwszy dopadła go w 1982 r. Pracował wówczas nad albumem "Nebraska". Po latach powiedział, że miał myśli samobójcze, a jego koncerty koncerty trwały zawsze ponad cztery godziny, ponieważ myślał o wyniszczeniu swojego ciała. Dzięki pomocy żony muzyk zdecydował się na spotkania z psychoterapeutą, z którym współpracuje do dziś.

Dzięki terapii mógł prowadzić życie rodzinne - mówi Sky News żona artysty Patti Scialfa.

„Born to Run” zostanie wydana 27 września 2016 roku. Artysta zaczął pracę nad pamiętnikiem w 2009 roku. Przez kolejnych siedem lat pisał autobiografię w samotności samotności i nie udzielał informacji na temat publikacji. Aż do teraz. Opisuje w niej swoje dzieciństwo z chorym na depresję ojcem i zarazem szuka "usprawiedliwienia" dla swojej choroby, która powróciła ze zdwojoną siłą w 2012 r. Było to podczas pracy nad albumem "Wrecking Ball".

To nie pierwsza książka w dorobku artysty. W 2014 roku wydał opowieść dla dzieci „Outlaw Pete”. Muzyk przyznał wtedy, że uwielbia czytać książki, a na jego półce można znaleźć te o tematyce związanej z filozofią, kosmologią, baseballem i zbrodnią.