aktualizacja 

Brytyjczyk w ISIS przerwał milczenie. "Chcę wrócić do mojego życia"

122

Opisuje, co działo się z bojownikami zza granicy, gdy nie chcieli walczyć w szeregach Państwa Islamskiego. Brytyjczyk przystąpił do terrorystów z własnej i nieprzymuszonej woli.

Brytyjczyk w ISIS przerwał milczenie. "Chcę wrócić do mojego życia"
(Wikimedia Commons CC0, VOA)

Nieposłuszni trafiają do specjalnego "obozu skruchy". Według relacji mężczyzny, przywódcy ISIS mają duży problem z ochotnikami z zagranicy, którzy odmawiają walki. Zamknięci w obozie są poddawani islamskiej indoktrynacji, a liderzy tłumaczą, dlaczego wojna jest konieczna, a co za tym idzie - poświęcenie jednostek w walce. Po przejściu szkolenia, "odnowieni rekruci" są wysyłani na linię frontu.

W obozie są bardzo trudne warunki. Mogą tam robić z nami wszystko, co chcą, a my nie możemy nawet powiedzieć "nie". Stamtąd nie da się uciec. To więzienie - powiedział członek Państwa Islamskiego reporterowi Sky News.

Często wykorzystują ich jako samobójców w zamachach. Wielu, którzy przeszło taki obóz, nie ma innego wyjścia. Dostają od dowódców ISIS propozycję nie do odrzucenia. Jednak najwyraźniej duch wśród ochotników upada.

Nie chcę nikogo skrzywdzić. Staram się odzyskać własne życie - podkreślił Brytyjczyk. - Chciałbym zadbać o swoją rodzinę, ale nigdy nie miałem normalnego życia, więc pewnie wyląduję w więzieniu - dodał.

Mężczyzna zgodził się na rozmowę po ucieczce z Mosulu. Jest pierwszą osobą "z wewnątrz", która opowiada, co dzieje się teraz w tym mieście. Jego nazwisko jest znane Sky News, jednak stacja go nie ujawnia. Dziennikarze znają również rodzinę mężczyzny, która została na Wyspach.

Rozmowa była prowadzona przez telefon. Dziennikarz dzwonił z irackiej strony, Brytyjczyk z ISIS ukrywa się w Syrii. Zapewnił, że nie walczył z bronią w ręku, do Państwa Islamskiego przystąpił w 2015 roku, by żyć pod prawem szariatu. Jednak reporter poddaje w wątpliwość tę informację.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić