Skazany miał popełnić morderstwo w 2008 roku. Według Sądu Okręgowego w Katowicach Jerzy G. zabił Lecha F., wierzyciela, któremu był winien kilkaset tysięcy złotych. Jak donosi TVN 24, byłemu prezydentowi pomagali trzej mężczyźni, którzy pobili i związali ofiarę. Każdy z nich otrzymał karę 15 lat pozbawienia wolności. Dwaj z nich - bracia Robert i Rafał T. - będą mogli starać się o przedterminowe wyjście z więzienia dopiero po 12 latach.
Wobec mordercy sąd nie uznał żadnych okoliczności łagodzących. Śledztwo wykazało, że Jerzy G. nie miał zamiaru zastraszyć ofiary, by wymóc umorzenie długów. Jego intencją od początku było zabicie Lecha F., o czym wiedzieli współpracujący z nim mężczyźni. Dlatego też prokurator początkowo domagał się dla wspólników byłego prezydenta Zabrza takiej samej kary, jak dla głównego oskarżonego.
Ofiara miała na ciele liczne rany kłute i cięte. Sekcja zwłok wykazała również, że Lech F. był bity kijem bejsbolowym. Aresztowany w 2009 roku Jerzy G. do końca nie przyznawał się do popełnionego czynu. Jednak wynik śledztwa jednoznacznie wskazał jego winę. Poprzedni wyrok, który wydano w 2011 roku, został uchylony ze względu na nieprawidłowości w ocenie materiału dowodowego. Najnowszy wyrok nie jest prawomocny.
Zobacz również:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
