CBA w domu znanej lekarki. Zemsta Ziobry za śmierć ojca?

Funkcjonariusze rozpoczęli przeszukanie o 6 rano. Najpierw sprawdzono dom lekarki. Agenci CBA zabrali jej komputer, telefon i notatki służbowe. Potem pojechali do apteki i do jej gabinetu.

Prof. Dudek zaprzecza zarzutom. W rozmowie z dziennikarzami "Gazety Wyborczej" powiedziała, że nigdy w życiu nie sfałszowała żadnej recepty. Według katowickiej prokuratury działania służb mają związek ze śledztwem w sprawie wyłudzania pieniędzy za recepty na refundowane leki, które doktor sprzedaje w swojej aptece. To sprawa sprzed kilku lat. Wtedy małopolski Narodowy Fundusz Zdrowia już raz sprawdzał legalność działań lekarki i nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Teraz śledczy z własnej woli wznowili śledztwo.

Poinformowali mnie, że przeszukanie ma związek ze śledztwem w sprawie wyłudzania leków przepisywanych na nieistniejących pacjentów. Nie wiem, dlaczego akurat przyszli do mnie, bo w życiu nie wypisałam fałszywej recepty i nie podrobiłam żadnego dokumentu. Nie wiem nawet, co to za sprawa i jaki mam z nią związek. I jaki mam w niej status? Wiem tylko na pewno, że niczego złego w życiu nie zrobiłam - powiedziała w rozmowie z Gazetą Wyborczą prof. Dudek.

Potwierdzamy, że CBA na zlecenie wydziału ds. kryminalnych i przestępczości zorganizowanej przeszukało aptekę na Kazimierzu, gabinet i dom pani doktor. Działania mają związek ze śledztwem w sprawie wyłudzania pieniędzy za refundowane recepty - udzielił lakonicznej informacji krakowskiemu oddziałowi "Gazety Wyborczej" Tomasz Tadla z zespołu prasowego katowickiej prokuratury.

Lekarka cieszy się nieposzlakowaną opinią. Pracownica Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego dostała wiele ciepłych słów wsparcia ze strony jej środowiska zawodowego.

Jestem bardzo zaskoczony ostatnimi wydarzeniami. Znam Panią Profesor od wielu lat i mam o niej jak najlepsze zdanie. Nigdy nie dotarły do mnie jakiekolwiek niepokojące informacje na temat prof. Dudek. W swojej pracy zawodowej zawsze kierowała się przede wszystkim dobrem pacjentów i właśnie ta idea wyznaczała standardy jej postępowania – podkreśla dr nauk medycznych Michał Mielimąka, prezes Oddziału Krakowskiego Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego w rozmowie z Natemat.pl.

Sprawa może mieć jednak drugie dno. Od wielu lat trwa bowiem proces z powództwa rodziny Zbigniewa Ziobry przeciwko mężowi prof. Dominiki Dudek, kardiologowi prof. Dariuszowi Dudce. Minister sprawiedliwości oraz jego matka, wdowa po Jerzym Ziobrze, uważają, że jej mąż umarł z powodu nieprawidłowości w leczeniu i powikłań pozabiegowych Czy jest to więc początek zemsty Zbigniewa Ziobry na rodzinie sławnych lekarzy?

To spiskowa teoria, która z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Prosimy tego nie łączyć - stwierdzili śledczy z katowickiej prokuratury w rozmowie z Gazetą Wyborczą.