Jan Muller| 

Czwarta śmierć poszukiwacza skarbu. Park ukrywał śledztwo

25

Handlarz dziełami sztuki ukrył skrzynię ze złotem, a listę wskazówek, jak ją znaleźć ukrył w wierszu. W poszukiwaniach wciąż giną ludzie. Nikt nie przyznał, że przyczyną śmierci 4 ofiar było pragnienie odnalezienia majątku. Aż do teraz.

Czwarta śmierć poszukiwacza skarbu. Park ukrywał śledztwo
(Youtube.com)

Milioner chciał podnieść ludzi na duchu, a ci się zabijają. 53-letni mieszkanie Illinois jest czwartym poszukiwaczem skarbu milionera Forresta Fenna, który zginął w wypadku podczas wyprawy do parku Yellowstone. Stacja telewizyjna z miasta Billings w stanie Montana wymusiła od władz parku ujawnienie przyczyny śmierci Jeffa Murphy.

Ujawniony pod przymusem prawnym raport z wewnętrznego śledztwa jasno wskazuje, że mężczyzna spadł w ponad 150 metrową czeluść szukając skrzyni z bryłkami złota i kamieniami szlachetnymi ukrytych gdzieś w Górach Skalistych - donosi KLUR-TV.

Murphy przepadł bez wieści w 2017 roku. Okazuje się, że gdy ruszyła akcja poszukiwawcza, żona zaginionego sugerowała strażnikom w Yellowstone, gdzie mogliby go znaleźć. Wiedziała o jego pasji i pragnieniu odnalezienia kosztowności wartych nawet 5 mln dolarów. Gdy w końcu znaleziono ciało, jako oficjalną przyczynę śmierci podano wypadek. Informacje o skarbie pozostały do wewnętrznej wiadomości aż do teraz.

W ślad za wskazówkami zostawionymi przez Fenna w wierszu "The Thrill of Chase" od 2010 roku ruszyło ponoć 350 tys. ludzi. Olbrzymia popularność opowieści o ukrytym majątku niesie za sobą często bolesne, zwykle kosztowne konsekwencje. Sędziwy milioner uważa, że po 8 latach jego idea "niesienia nadziei" pogrążonej w kryzysie Ameryce "wymknęła się spod kontroli".

Wielu z ludzi goniących za złotem Forresta Fenna to niedoświadczeni marzyciele. Gubią się w Górach Skalistych i w najlepszym przypadku ich poszukiwania kosztują lokalne władze dużo wysiłku i pieniędzy. Część z nich trafia do szpitali, niektórzy jednak do kostnicy, jak 54-letni dziadek chcący sprawić prezent wnukom czy 31-latek, którego ponton przewrócił się na rwącej rzece - dodaje stacja.

Z raportu wynika także, że Murphy był daleko od celu. Forrest Fenn jest cytowany w dokumencie. Stwierdza, że nigdy nie był w rejonie, gdzie 53-latek szukał skarbu. Przejęty milioner ponoć zaoferował nawet, że opłaci śmigłowiec do poszukiwań zaginionego. Niestety, wkrótce miało się to okazać niepotrzebne.

Zobacz także: Zobacz także: Skarby polskie: Środa Śląska

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić