Sebastian N. jest ojcem Fabiana. 24 listopada, kiedy matka dziecka zgłosiła jego porwanie, mężczyzna wysłał na policyjny fax pismo, w którym przyznał, że syn przebywa z nim. Zadzwonił również do redakcji radia RMF FM, by ujawnić, dlaczego zdecydował się uprowadzić chłopca.
Sebastian N. powiedział, że nie odda syna. Twierdził, że matka Fabiana uniemożliwiała mu kontakty z dzieckiem przez ostatnie pół roku. Oznajmił również, że zamierza je kontrolnie przebadać. Jak dotąd policji nie udało się ustalić miejsca pobytu mężczyzny oraz jego syna.
W tej sprawie policja zatrzymała już 5 osób. Nie trafili oni jednak do aresztu, ponieważ Sąd Okręgowy w Radomiu uznał, że nie ma ryzyka, by mogli uciec lub utrudniać śledztwo. Jeśli natomiast sąd przychyli się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Sebastiana N, zostanie wydany za nim list gończy.
Tymczasem matka Fabiana, Aneta Skonieczna, wystosowała dramatyczny apel. Kobieta prosi o pomoc wszystkich, którzy wiedzą gdzie przebywa jej syn. Otrzymała już anonimowy telefon od osoby, która twierdziła, że chłopiec może znajdować się obecnie na terenie Szkocji - donosi Wirtualna Polska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.