Do specjalisty miały zgłosić się osoby z otoczenia Prince'a. Według doniesień portalu Minnesota Star Tribune,, lekarz miał wprowadzić natychmiastowy plan zwalczający uzależnienie gwiazdy. Wcześniejsze informacje, płynące ze środowiska muzyka, mówiły o jego nałogu polegającym na zażywaniu opioidu o nazwie Percoet.
Dr Kornfeld prowadzi w Kalifornii specjalną klinikę. Prince miał trafić do miejsca o nazwie Kuracja bez Ścian, a leczenie mogło potrwać nawet kilka miesięcy. Podobno wszystkie szczegóły były już uzgodnione. Muzyk niestety nie doczekał rzekomo planowanej kuracji. Według doniesień zmarł dzień przed konsultacjami z lekarzem, którzy miał przybyć na spotkanie do Minneapolis.
Autor: Antek Kwiatecki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.