Dziennikarka: Rosjanie zabili prezydenta. Awantura w TV Republika

Prof. Bogusław Wolniewicz był gościem Ewy Stankiewicz w programie „Otwartym tekstem". W trakcie wywiadu doszło do awantury o katastrofę smoleńską. Dziennikarka upierała się, że prezydent Lech Kaczyński został zabity. Prof. Wolniewicz nie wytrzymał. Przerwał wywiad.

Obraz
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Początkowo rozmowa była spokojna. Wymiana zdań dotyczyła obecnej sytuacji politycznej. Do zgrzytu doszło w 18 minucie programu. Dziennikarka zapytała, czy Polska będzie uwięziona pomiędzy reżimem rosyjskim i islamskim. „Na jakiej podstawie pani twierdzi, że jesteśmy w tej chwili zagrożeni przez Rosję?” – zdziwił się Wolniewicz. „Na przykład na podstawie ataku Rosji na Polskę w 2010 r.” – odparła Stankiewicz. Profesor przerwał jej, pytając, jaki był ten atak na Polskę.

Zabicie polskiego prezydenta na pokładzie samolotu – wyjaśnia Ewa Stankiewicz (19:25 min. nagrania).

Profesor zaprostestował, że nie można mówić takich rzeczy. Że nie wolno poważnie „traktować domniemań podejrzanych profesorków sprowadzanych z Ameryki. Nie ma pani na to cienia dowodów” - powiedział.

To nie jest kwestia wiary, ale kwestia faktów – obstawiała przy swoim dziennikarka.

Fakty są takie, że nie ma innego naukowego możliwego uzasadnienia na rozpad tego samolotu, jak tylko seria eksplozji. I to jest faktem – powiedziała Stankiewicz.

*„Pani powtarza karygodną bujdę, którą się wypuszcza” – sprzeciwił się profesor. *Poprosił, by już o tym nie rozmawiać. Ubolewał, że w Polsce podtrzymuje się antyrosyjską atmosferę. Dodał, że powinniśmy utrzymywać z Rosją dobre stosunki.

Ale jak można dobre stosunki utrzymywać z kimś, kto zabił prezydenta polskiego– zapytała Stankiewicz.

*Wolniewicz powiedział, że to oszczerstwo. *„Czy pani nie rozumie co pani powiedziała?” – dopytywał. Dodał, ze takie słowa to działanie na szkodę Polski, bo są szczuciem opinii rosyjskiej przeciwko Polakom.

Na terenie Rosji w 2010 r. w wyniku serii eksplozji zginął polski prezydent i 96 osób – nie odpuszczała dziennikarka.

Gość programu z trudem panował nad nerwami. Po raz kolejny poprosił o zmianę tematu, jednak dziennikarka upierała się, że kwestia smoleńska to ważna sprawa, która wcale nie jest „sztucznie rozdęta”. Za wszelką cenę chciała przytoczyć dowody na teorię zamachów.

Byle dziecko wie, jaka jest natura zniszczenia, czy coś zostało zgniecione czy rozerwane (…). Wiadomo też, że samolot z pewną prędkością uderza w podmokły grunt i nie zostawia krateru. To jest wbrew prawom fizyki – tłumaczyła Stankiewicz.

„Pani redaktor, czy pani chce ze mną rozmawiać?” – przerwał jej Wolniewicz. „To niech pani mówi sama, ja w takim razie żegnam”. Przeprosił widzów i zakończył rozmowę.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra