Europa bliska użycia broni jądrowej? Rosyjski polityk ostrzega
Były rosyjski minister Igor Ivanov powiedział w Brukseli, że groźba wybuchu wojny atomowej jest w tym momencie największa w historii. Według Rosjanina nawet w czasach zimnej wojny nie mówiono o tak poważnym zagrożeniu.
Wszystko przez kryzys, który dotknął wschodnią Ukrainę. Mocarstwa, które do tej pory uczestniczyły w programie nierozprzestrzeniania broni jądrowej (redukcja arsenału), zostały zaangażowane w wojnę - tak jak Rosja, która jest stroną konfliktu, albo jak USA, będące sojusznikiem Ukrainy.
Państwa te w konsekwencji straciły zaufanie do siebie i rozpoczęły wrogie przepychanki, które prowadzą do spadku poziomu bezpieczeństwa - powiedział Ivanov.
USA i Rosja posiadają w sumie aż 90 proc. światowego arsenału nuklearnego. Znaczy to, że razem mogą użyć aż 7 tysięcy głowic jądrowych. Ivanov odniósł się też do tworzenia wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przestrzegł, że rozwijanie przez Polskę programu tzw. tarczy antyrakietowej wpłynie jedynie na jeszcze większe dozbrajanie przez Rosję Obwodu Kaliningradzkiego.
