#greatesthits Dokładnie 10 lat temu Arctic Monkeys wydali debiutancki album

"Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not", czyli krótka historia hype'u.

Arctic Monkeys
Źródło zdjęć: © Facebook.com

Wydany 23 stycznia 2006 roku album był najszybciej sprzedającym się debiutem w historii Wielkiej Brytanii. Nie chodziło jednak tylko o liczby związane z "Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not". Ważne było samo zjawisko - nikomu nieznany zespół zebrał ogromne rzesze fanów, którzy pokochali jego muzykę. A stało się to po raz pierwszy w historii głównie dzięki internetowi.

Pochodzący z Sheffield zespół promował się sam dzięki niewiele znaczącemu dziś portalowi MySpace. Wtedy platforma do wymiany muzyki była potęgą i dużym ułatwieniem dla młodych i chcących zaistnieć zespołów. Artyści popularność zdobyli także dzięki publikacji fragmentów występów, a wkrótce swoich teledysków na powstałym rok wcześniej YouTube. Poza tym dowodzony przez Alexa Turnera zespół nieustannie koncertował w małych klubach.

Obraz
© flickr.com | mtarvainen

Myślę, że tytuł płyty ma w sobie dużo z Sheffield. Chodzi tu o rzeczy typu szczerość. Ludzie tam bardzo to szanują. Ale śmieszne jest to, że ten tytuł nie spodobał się specjalnie naszym fanom, którzy krytykowali go na forach internetowych - powiedział gitarzysta zespołu James Cook w wywiadzie dla magazynu "Q".

Pierwszym singlem z płyty był a piosenka "I Bet You Look Good On The Dancefloor". Opowiada ona o chłopaku, który bardzo chce zaimponować w klubie dziewczynie i próbuje ją poderwać. Utworowi towarzyszył charakterystyczny teledysk, w którym członkowie zespołu próbowali odwzorować brytyjski program telewizyjny z lat 70., używając tych samych kamer i studia. Wideo zrobiło furorę i sprawiło, że bardzo młodzi wtedy chłopcy podbili listy przebojów.

"Whatever People Say That I Am, That's What I'm Not" biło wszelkie rekordy. Zaledwie pierwszego dnia sprzedano ponad 118 tysięcy egzemplarzy płyty, a w całym tygodniu ponad 360 tysięcy. Na samym, niezwykle trudnym, rynku amerykańskim, gdzie młode zespoły mają raczej pod górkę, w pierwszym tygodniu sprzedało się aż 34 tysiące płyt Arctic Monkeys. Przez dekadę nic się nie zmieniło - zespół wydaje kolejne płyty, jest gwiazdą festiwali, a jego single lądują na pierwszych miejscach list przebojów.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop