#greatesthits: "Jump" miał być o czymś zgoła przeciwnym niż miłość

Jeżeli macie ochotę poskakać i wzbić się ponad powietrze, to wystarczy włączyć "Jump" - przebój zespołu Van Halen.

Van Halen
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY

Przebój został wydany w gudniu 1983 roku. Był to pierwszy singiel z płyty "1984". Piosenka zdecydowanie różni się od wcześniejszych dokonań zespołu Van Halen. Na pierwszy plan wysuwają się nie gitary, a syntezator, który jest znakiem charakterystycznym "Jump". Kompozycja uważana jest za jeden z najpopularniejszych utworów rockowych wszech czasów.

"Jump" to największy hit Van Halen. Przyczyn jest wiele. Przebój amerykańskiego zespołu zahacza o synth pop i rock stadionowy. Te gatunki odnosiły olbrzymi sukces w latach 80. Po sukcesie "Jump" zespół braci van Halen zmienił swój charakter o 180 stopni. Z zespołu grającego hard do rocka stał się kapelą wykonującą kawałki przyjazne dla rozgłośni radiowych.

Linia grana na syntezatorze z początku została odrzucona przez zespół. Autor, czyli Eddie Van Halen, z początku był zawiedziony. Pomysł dojrzewał w nim przez dwa lata, bo dokładnie tyle czasu potrzebował wokalista David Lee Roth, by napisać jakiś ciekawy tekst. Ostatecznie inspiracją do jego powstania był reportaż telewizyjny. Głównym bohaterem materiału był chłopak, który chciał popełnić samobójstwo, skacząc z wysokiego budynku. Wokalista wyobraził sobie, że jakiś gap mógł krzyknąć: "Idź do przodu i skacz!" Jednak zamiast o skoku, Lee Roth na szczęście wolał napisać tekst o miłości.

Mając już tekst, zespół nie kręcił dłużej nosem nad syntezatorami. Eddie nie musiał więc ich zmieniać, jednak po latach spadła na niego fala krytyki. Oto bowiem Daryll Hall z grupy grupy Hall & Oates stwierdził, że melodia wcale nie jest oryginalna i w istocie gitarzysta Van Halen "pożyczył" sobie część utworu "Kiss on My List" jego autorstwa. Eddie Van Halen szybko jednak postanowił nie odpowiadać na podobne oskarżenia.

Wybrane dla Ciebie
BMW zajechało drogę. Skandaliczne sceny. Spójrzcie na kierowcę
BMW zajechało drogę. Skandaliczne sceny. Spójrzcie na kierowcę
"Bohater" z Bondi Beach po skomplikowanej operacji. Prawnik zabrał głos
"Bohater" z Bondi Beach po skomplikowanej operacji. Prawnik zabrał głos
10-latkę zabił zamachowiec. "Mam nadzieję, że jest aniołem"
10-latkę zabił zamachowiec. "Mam nadzieję, że jest aniołem"
Trumny w barwach klubów. Zaskakująca oferta zakładu pogrzebowego
Trumny w barwach klubów. Zaskakująca oferta zakładu pogrzebowego
Miała przewlekłą gorączkę. Druzgocąca diagnoza 25-latki
Miała przewlekłą gorączkę. Druzgocąca diagnoza 25-latki
Nazywają go "Śląską Fudżijamą". Wygasły wulkan zachwyca
Nazywają go "Śląską Fudżijamą". Wygasły wulkan zachwyca
Taka karteczka na paczkomacie. Aż złapała za telefon. "Dobry apel"
Taka karteczka na paczkomacie. Aż złapała za telefon. "Dobry apel"
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy. "Może być niebezpieczny"
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy. "Może być niebezpieczny"
Rzymska okupacja nie wyszła Brytanii na zdrowie. Znaleźli dowody
Rzymska okupacja nie wyszła Brytanii na zdrowie. Znaleźli dowody
Mroźne Święta w Polsce. Nawet -20 st. C
Mroźne Święta w Polsce. Nawet -20 st. C
Wygrał ponad 178 mln euro. Tylko raz wysłał inne liczby
Wygrał ponad 178 mln euro. Tylko raz wysłał inne liczby
Skandal w Niemczech. Na jarmarku puszczono piosenki neonazistów
Skandal w Niemczech. Na jarmarku puszczono piosenki neonazistów