#greatesthits Przejedźmy się piekielną autostradą!

Ich piosenki zna cały świat. Wystarczy usłyszeć kilka dźwięków gitar i wiesz, że to AC/DC. Na szóstym albumie studyjnym zabrali fanów na przejażdżkę po "Highway to Hell".

AC/DC - "Highway to Hell"
AC/DC - "Highway to Hell" (Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY)

*Tytuł piosenki przypisuje się Angusowi Youngowi. *Podobno gitarzysta tak określał trasy koncertowe po Stanach Zjednoczonych. Jednak jest bardziej dosłowne wyjaśnienie terminu "Highway to Hell".

Piekielną drogą była autostrada Canning w Australii. Przebiegała ona przez rodzinne miasto wokalisty Bona Scotta. Na końcu szlaku nie było żadnych znaków drogowych, a jazda nie należała do najprostszych. Wielu kierowców na tym odcinku straciło życie.

Na końcu autostrady stał pub "The Raffles". W latach 70. można było tam posłuchać rocka. Okoliczni mieszkańcy przyjeżdżali do baru, aby pobawić się przy dźwiękach dobrej muzyki. Jeżeli Bon Scott śpiewał "I'm on the highway to hell" oznaczało to, że jedzie do pubu, wypić z przyjaciółmi przy dźwiękach rock 'n rolla.

Mutt Lange sprawił, że piosenka stała się światowym hitem. Producent nie zmieniając brzmienia zespołu, wprowadził wiele ciekawych pomysłów. W utworze "Highway to Hell" Lange dołożył silne chórki w refrenach, czyli coś, po co wcześniej AC/DC nie sięgało. Te i inne udoskonalenia produkcyjne przyczyniły się do wielkiego sukcesu przeboju. który jest znany do dziś.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić