Handel bronią i luksusowe auta. "Polski miliarder" złapany na Ibizie

21

Hiszpańska policja doniosła o rozbiciu działającej na Ibizie grupy przestępczej. Miał nią kierować mężczyzna udający dyplomatę. Oprócz "polskiego miliardera", jak podpisano go w policyjnym komunikacie prasowym, zatrzymanych zostało 9 osób.

Handel bronią i luksusowe auta. "Polski miliarder" złapany na Ibizie
(policia nacional)

Niewiele na razie wiadomo o mężczyźnie stojącym na czele grupy. Na pewno nie był jednak dyplomatą Gwinei Bissau, za którego się podawał. Jak podaje "Daily Mail", mężczyzna, który podobno ma za sobą przeszkolenie wojskowe, na swoim luksusowym domu umieścił nawet tabliczkę sugerującą, że to własność dyplomatyczna zachodnioafrykańskiego kraju. Ponadto zdarzało mu się podawać za przedstawiciela polskich firm zbrojeniowych i w ten sposób sprzedawać broń.

Zatrzymanie nie było przypadkowe. Polak i jego ośmiu towarzyszy (w tym jeden policjant) zamieszani są w międzynarodowy handel bronią. Według policji sprzedali przynajmniej 200 tysięcy kałasznikowów, wyrzutnie rakiet, a także czołgi. Korzystali z firm na terenie Wielkiej Brytanii, Belgii i Francji. Współpracowali również z organizacją przestępczą z Holandii.

Siatka przestępcza miliardera wykorzystywała sieci międzynarodowych firm i kontaktów do wymuszania pieniędzy za przemyt i sprzedaż broni, używając nawet do transportu samolotu prezydenta Gambii - napisał rzecznik prasowy hiszpańskiej policji.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Hiszpańska policja zainteresowała się Polakiem w 2012 roku. Zwrócił na siebie uwagę z powodu luksusu, którym się otaczał. Posiadał ogromną, strzeżoną przez uzbrojonych strażników, willę oraz całą flotę luksusowych samochodów (policja przejęła cztery z nich). Według służb miał obsesję na punkcie bezpieczeństwa.

Autor: Tomasz Wiślicki

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić