Hiszpańscy muzycy wjechali do piekła. Ratunek nadszedł w ostatniej chwili
Hiszpańscy muzycy jadący na festiwal przy granicy z Portugalią najedli się sporo strachu. Ich minivana otoczyły płomienie szalejącego wzdłuż autostrady pożaru.
Szalejące na południu Hiszpanii pożary przenoszą się na kolejne rejony kraju. Ogień pustoszy także Galicję. Podróżujący biegnący przez nią drogą A-52 znaleźli się w pułapce, donosi serwis La Region. W pobliżu miejscowości Verin płomienie przedostały się nad jezdnią i zagroziły życiu kierowców. Wśród nich byli muzycy występujący wspólnie z piosenkarką Amparo Sánchez. W udostępnionym nagraniu słychać nerwowe krzyki pasażerów, by kierowca zawrócił.
*Piątkowy występ na festiwalu muzycznym SonRias Baixas był szczególnie ważny. *Po 20 latach od rozpadu grupy, muzycy dawnej Amparanoia znów mieli zagrać razem. Z powodu pożaru i dramatycznych zajść na drodze koncert niemal nie odbył się. Ostatecznie, w ucieczce przed ogniem pomogła im jadąca w pobliżu policja. Po fali pozytywnych komentarzy i słowach wsparcia, artystka podziękowała fanom.
Dziękuje wam za wszystko, dziś w nocy będzie pierwszy koncert naszego nowego życia - napisała na Twitterze.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.