Jan Muller| 

Ile można poświęcić dla darmowego piwa? Oni przekroczyli granicę głupoty

0

Australijski browar Young Henrys w nowej promocji rozdaje piwo za tatuaże. Nie takie z henny czy naklejki. Chodzi o prawdziwe tatuaże, do których usunięcia konieczny będzie laser albo papier ścierny.

Ile można poświęcić dla darmowego piwa? Oni przekroczyli granicę głupoty
(Instagram.com/matt_kook)

Za okaleczanie się w imię marketingowej zagrywki dostaje się otwarty rachunek w pubie wart ok. 600 zł. Niestety koniecznie trzeba się wytatuować do spółki z drugą osobą.

Koszt tatuażu to 150 zł od osoby, a rachunek jest wspólny. Jeśli policzyć dokładnie, to wygląda dość niekorzystanie dla klientów... A jednak są chętni. Wrzucają swoje zdjęcia w duetach, chwaląc się, że mają nowy wzorek na skórze i prawo do "picia z kumplem".

Tak wyglądają możliwe do wybrania wzory.

A oto ludzie, którzy uznali, że tatuaż reklamowy dla piwa to dobry pomysł.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić