Imigranci ratują polski rynek pracy. Padł rekord
W 2016 roku polskie firmy chciały zatrudnić aż 1,3 miliona osób ze Wschodu. Pracownicy, głównie z Ukrainy, mogli przyjechać do nas dzięki ułatwieniach w biurokracji (tzw. uproszczonej procedurze oświadczeń), które stosuje się przy zatrudnieniu sezonowym.
Zapotrzebowanie na imigrantów ciągle rośnie. Jak donosi rp.pl, w zeszłym roku polskie firmy chciały zatrudnić ich aż o dwie trzecie więcej niż w 2015 rok, podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Imigranci potrzebni są w różnych dziedzinach. Popyt wzrósł w transporcie, przetwórstwie, hotelarstwie i budownictwie. Chętnie przyjmowani są także pracownicy gastronomii. To spora zmiana w porównaniu z rokiem 2010, kiedy aż 60 procent pracowników zza wschodniej granicy pracowało w rolnictwie - teraz to tylko 27 procent.
W 2016 roku wydano także rekordową liczbę zezwoleń na stałą pracę. Było 123 tysiące, prawie dwukrotnie więcej niż w roku 2015. Większość pozwoleń dostali Ukraińcy - aż 83 procent.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.