Drogon, Viserion i Rhaegal to potężne bestie, które jednak można pokonać. Paleontolog Mark Witton mówi, że podobne stworzenia, pterozaury o rozpiętości skrzydeł rzędu 10 metrów, latały nad Ziemią z prędkością ok. 100 km/h. Taka prędkość była konieczna do utrzymania się w powietrzu. Dlatego kluczem do zabicia smoka byłoby spowolnienie go i zmuszenie do lądowania. Sprowadzone do parteru powinny być łatwiejsze do zgładzenia.
Posiadając nawet strzałę, jak ta, którą zabito Smauga w "Hobbicie", trudno byłoby ustrzelić w locie superszybkie smoki Daenerys - mówi paleontolog.
*Kluczowe jest obranie właściwiej taktyki. *Witton radzi, by nie traktować smoków jak o groźnych "bombowcach strategicznych", a raczej jak o opancerzonych, ale relatywnie szybkich maszynach. Wychodząc od tego, trzeba dobrać właściwą metodę ataku. Trafienie smoka płonącą strzałą odpada. Te zwierzęta są na taką broń odporne. Co innego dziki ogień, substancja wytwarzana przez Cech Alchemików. Cersei Lannister użyła go do zniszczenia Wielkiego Septu.
*Wystrzelenie w stronę smoka morza strzał pokrytych, lub zawierających dziki ogień powinno oszołomić bestię. *Przynajmniej na tyle, by wylądowała. Potem można próbować ataku bezpośredniego. Taki plan ma jednak swoje wady. I nie mówimy o późniejszej konieczności uśmiercenia bestii. Pamiętacie Synów Harpii w koloseum w sezonie 5? Nie, chodzi o skutek uboczny wyrzucania nad głowy własnych żołnierzy substancji, której nie da się czym ugasić. Nikt jednak nie mówił, że to proste.
Naturalnie inaczej wygląda walka ze smokami na obszarach pokrytych śniegiem i lodem. Tam ich skuteczność znacznie spada. Szczególnie, gdy ich przeciwnikami są Biali Wędrowcy. Jak zakończy się to starcie? Musimy uzbroić się w cierpliwość.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
