Kolejny prowadzący odchodzi z "Top Gear". Nie popracował zbyt długo

Prowadzenie programu „Top Gear” to wyjątkowo trudne zadanie. Nie podołał mu zatrudniony na miejsce Jeremy’ego Clarksona Chris Evans.

Obraz
Źródło zdjęć: © MCPIX/REX/Shutterstock/East News

Znany DJ radiowy poinformował o tym na swoim twitterowym koncie:

Odchodzę z "Top Gear". Dawałem z siebie wszystko, ale czasami to nie wystarczało. Zespół jest nad wyraz dobry i życzę im wszystkiego najlepszego.

Tak oto kończy się przygoda Chrisa Evansa z programem. Trzeba przyznać, że nie trwała zbyt długo – zaledwie jeden sezon. Dla porównania Jeremy Clarkson był u steru przez 22 serie.

Evans jak na razie nie podał powodów swojego odejścia. Gwiazdor zrezygnował dzień po emisji ostatniego odcinka nowej serii „Top Gear”, która wystartowała kilka tygodni temu z zupełnie nową obsadą. Co prawda od jakiegoś czasu zbierały się nad nim czarne chmury, ale chyba nikt się nie spodziewał, że tak szybko pożegna się z widzami najsłynniejszego programu motoryzacyjnego.

Wiele mówiło się głównie o słabej oglądalności. Istniało nawet ryzyko, że program nie będzie już emitowany w niedzielnym pasmie wieczornym, ponieważ jego widownia spadła poniżej 3 mln na odcinek. Do tego Matt LeBlanc postawił podobno ultimatum, że albo on, albo właśnie Evans. Z kolei najnowsza wiadomość dotycząca Chrisa dotyczyła policyjnego śledztwa w sprawie molestowania koleżanki.

*W internecie nie szczędzono negatywnych komentarzy w kierunku nowego „Top Gear”. *Według wielu opinii prowadzący był zbyt krzykliwy, show ustawione, a do tego zbyt podobne do tego, co pokazywali Clarkson, Hammond i May. Ich jednak łączyła chemia, której tutaj ewidentnie brakowało.

Po nowym sezonie zyskały głównie dwie osoby. To Chris Harris i Rory Ried. Pierwotnie mieli prowadzić tylko dodatek o pracy za kulisami, ale ostatecznie kilkukrotnie pojawili się też w samym programie, robiąc naprawdę bardzo dobre materiały.

Autor: Krzysztof Narewski

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje słynny powstaniec Jerzy Kasprzak. Odszedł w Boże Narodzenie
Nie żyje słynny powstaniec Jerzy Kasprzak. Odszedł w Boże Narodzenie
Odtworzyli klimat sprzed tysięcy lat. Pomogły liście
Odtworzyli klimat sprzed tysięcy lat. Pomogły liście
IMGW już wie. Pogoda w weekend nie będzie rozpieszczać
IMGW już wie. Pogoda w weekend nie będzie rozpieszczać
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"