W powietrze wysadzili się dwaj zamachowcy-samobójcy. 80 osób zginęło, a ponad 260 zostało rannych. Jak podaje CNN, zamachowcy mieli na sobie pasy szahida wypełnione ładunkami wybuchowymi. Do ataku za pośrednictwem agencji Amaq przyznało się już tzw. Państwo Islamskie.
Terroryści zdetonowali ładunki podczas protestu. Brali w nim udział Hazarowie – szyicka mniejszość. Protestowali w pobliżu afgańskiego parlamentu, domagając się zmiany w przebiegu trasy planowanej linii energetycznej między Turkmenistanem a Kabulem. Domyślnie ma ona omijać dwie prowincje, gdzie mieszkają głównie Hazarowie.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.