Koncern wyjawił prawdę o szczepionce. Zdążyli ją podać 700 tys. dzieci

Filipińskie władze "są przygotowane na najgorsze" i wstrzymują program szkolnych szczepień. Zastrzyk podany ponad 700 tysiącom dzieci może wywołać pogłębienie objawów choroby.

Obraz
Źródło zdjęć: © Dimas Ardian /Getty Images

Pierwsza na świecie szczepionka na gorączkę dengę nie działa, jak powinna. Francuski koncern, który wymyślił lek przyznał się, że testy kliniczne środka wypadły niekorzystnie.

U ludzi, którym podano Dengvaxię, a którzy nigdy nie byli zainfekowani dengą, ugryzienie przez zarażonego owada może wywołać chorobę o dużo poważniejszym przebiegu. Tam gdzie działa właściwie, zabezpiecza na 30 miesięcy - donosi "The Independent".

Gigant farmaceutyczny Sanofi Pasteur zaoferował władzom Filipin "pierwszy licencjonowany środek" mający zapobiegać dendze. W zeszłym roku zapadło na nią w tym kraju 211 tys. osób, a tysiąc zmarło. Ministerstwo zdrowia chciało zabezpieczyć dzieci z najbardziej zagrożonych terenów.

Szkolny program szczepień zdołał objąć 733 tys. dzieci powyżej 9 roku życia. Natychmiast po ogłoszeniu informacji o problemie z Dengvaxią akcję prewencyjną wstrzymano. Ministerstwo Zdrowia Filipin przygotowuje się jednak na najgorsze - dodaje dziennik.

Nie wiadomo dokładnie ile osób nigdy nie zainfekowanych chorobą zaszczepiono. Środek podawano w rejonach, gdzie dengue była największym problemem. Teraz wszystkie dzieci uczestniczące w programie będą bacznie obserwowane na okoliczność wystąpienia niepożądanych efektów. Problem w tym, że mogą one wystąpić aż przez 5 lat od podania szczepionki.

Sanofi Pasteur oświadczył, że z powodu ujawnionych informacji poniesie koszty rzędu 100 mln euro (421 mln zł). Dengvaxia została dopuszczona do sprzedaży w 11 krajach świata, głównie azjatyckich i w Ameryce Łacińskiej. Tam problem dengi jest najbardziej palący. Władze Filipin wydały na program szkolnych szczepień równowartość 245 mld zł.

Zobacz także: Szczepić czy nie szczepić? Zapytaliśmy mieszkańców Lublina

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"