Koniec operacji w Brukseli. Policja: Nikogo nie zatrzymaliśmy
Władze Brukseli informują o zakończeniu się policyjnej akcji w dzielnicy Molenbeek. Wbrew wcześniejszym doniesieniom nikogo nie zatrzymano.
Miejsce zostało najpierw dokładnie zabezpieczone, a później wkroczyły oddziały szturmowe. Mieszkańcom nakazano odsłonić okna i wyjść z rękami na głowie. Świadkowie twierdzą, że było też słychać strzały.
Nie wiadomo jednak, kogo konkretnie zatrzymano. Według plotek, mógł to być Salah Abdelsam, odpowiedzialny za logistykę ataków Paryżu. Takie informacje, przekazane pierwotnie przez niemiecką telewizję RTL, zostały jednak zdementowane. Według belgijskiej telewizji RTBF, zatrzymano jedną osobę, ale nie jest nią Abdelsam. To pasowałoby do doniesień agencji Reuters, jakoby Salah miałby już być w Syrii.
*We Francji natomiast policjnaci weszli do 168 mieszkań. * "Daily Mail" twierdzi, że w niektórych z nich znaleziono znaczne zapasy broni - pistolety, kałasznikowy, czy kamizelki kuloodporne. Wobec 104 osób zastosowano areszt domowy, a 23 podejrzanych jest przesłuchiwanych.
