Korea Północna. Zajrzeli Kim Dzong Unowi do jedzenia. Szybko pożałowali
W Korei Północnej odsunięto od służby żołnierzy, którzy przeprowadzili inspekcję ciężarówki przewożącej jedzenie dla Kim Dzong Una i jego rodziny. Żołnierze zostaną teraz ukarani przez władze Korei Północnej.
Ciężarówka zmierzała do stolicy Korei Północnej – Pjongjangu. Łatwo ją odróżnić od zwykłych ciężarówek, ale żołnierze ze straży granicznej w powiecie Kimhyonggwin nabrali podejrzeń, ponieważ wcześniej doszło w regionie do przemytu cennych metali. Żołnierze rozkazali więc kierowcy, by otworzył drzwi pojazdu.
Już jesteście martwi – miał powiedzieć kierowca, kiedy wykonywał polecenie żołnierzy.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
W ciężarówce była martwa owca. Zgodnie z zasadami w Korei Północnej ciężarówka nie powinna się zatrzymywać na drodze i tym bardziej nie powinno się otwierać jej drzwi w trakcie podróży – informuje portal Daily NK.
Żołnierze szybko zrozumieli, co zrobili. Kiedy zobaczyli martwą owcą, przewożoną w dodatku w dobrych warunkach (w ciężarówce była chłodnia), to mieli już pewność, że to transport albo dla wysoko postawionego urzędnika w Pjongjangu, albo dla samego Kim Dzong Una i jego rodziny.
Żołnierzy odsunięto od służby. W tej chwili oczekują na karę. Nie wiadomo jeszcze, co ich spotka za inspekcję żywności Kim Dzong Una.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.