Koronawirus. Szef WHO: świat powinien był nas słuchać

W poniedziałek szef WHO podkreślił, że do końca pandemii koronawirusa jeszcze daleko. Tedros Adhanom powiedział, że organizacja jest "głęboko zaniepokojona" zakłóceniem normalnej opieki zdrowotnej. Zaznaczył, że może przez to zginąć wiele dzieci.

Szef WHO Tedros Adhanom
Źródło zdjęć: © Getty Images | Abdulhamid Hosbas, Anadolu Agency

"Świat powinien był słuchać WHO" - powiedział szef organizacji, Tedros Adhanom. Stwierdził, że WHO wcześnie ostrzegała o zagrożeniu, ale nie wszystkie kraje zastosowały się do zaleceń. Zaznaczył też, że pandemia koronawirusa jeszcze się nie skończyła i że WHO jest zaniepokojona rosnącą liczbą zakażeń w Afryce, Europie Wschodniej, Ameryce Łacińskiej i niektórych krajach azjatyckich.

Przed nami długa droga i dużo pracy - zaznaczył Tedros Adhanom.

Szef WHO powiedział, że w związku z pandemią koronawirusa zakłócona jest normalna opieka zdrowotna. Zaznaczył, że w co najmniej 21 krajach zgłoszono niedobory szczepionek przeciwko innym chorobom.

Chociaż COVID19 zbiera duże żniwo, WHO jest głęboko zaniepokojona wpływem pandemii na inne usługi zdrowotne, szczególnie dla dzieci. Choć w ich przypadku ryzyko ciężkiego przebiegu choroby i śmierci na COVID-19 jest stosunkowo niskie, to są bardzo narażone na inne choroby, którym można zapobiegać za pomocą szczepionek. Gdy zasięg szczepionek spadnie, pojawi się więcej epidemii, w tym chorób zagrażających życiu takich jak odra czy polio. Tragiczna rzeczywistość polega na tym, że dzieci umrą - powiedział szef Światowej Organizacji Zdrowia.

Tedros Adhanom powiedział, że "szczepienia to jeden z największych sukcesów w historii globalnego zdrowia". Podkreślił, że zapobiegają one ponad 20 chorobom i zaznaczył, że bardzo ważne jest, by ludzie mieli do nich dostęp.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Zobacz także: Gwiazdy, które zmarły na koronawirusa

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"