Michał Nowak
Michał Nowak| 
aktualizacja 

Koszmarny wypadek limuzyny w USA. Na jaw wychodzą nowe okoliczności tragedii

87

Syn właściciela limuzyny został aresztowany. Ma to związek z szeregiem zaniedbań, które ujawniło śledztwo prowadzone od czasu niedzielnej masakry. To najtragiczniejszy wypadek drogowy w USA od 9 lat.

Koszmarny wypadek limuzyny w USA. Na jaw wychodzą nowe okoliczności tragedii
(Getty Images)

Limuzyna zderzyła się z innym pojazdem. Podróżowało nią 18 osób. Wszystkie zginęły na miejscu. Siła zderzenia była tak wielka, że luksusowe auto wyleciało z drogi, uderzając w dwie przypadkowe osoby. One również zginęły.

*Aresztowano Naumana Hussaina, syna właściciela firmy Prestige Limousines. *To do jego obowiązków należało zarządzanie firmą w czasie, gdy ojciec, Shahed Hussain, przebywał w Pakistanie. Mężczyzna wyjechał tam na operację. Adwokat firmy zapewnia, że jego klient deklaruje współpracę i powrót do USA, gdy tylko pozwoli mu na to stan zdrowia. Na tę chwilę nie wiadomo jednak czy i jemu prokuratura będzie chciała postawić zarzuty.

*Nauman Hussain trafił do aresztu w związku z zaniedbaniami, do których dopuścił jako menadżer firmy. *Ujawniło je śledztwo, mające na celu wyjaśnienie przyczyn wypadku. Okazało się, że kierowca prowadzący Forda Excursiona z 2001 r. nie miał odpowiednich uprawnień. Scott Lisinicchia mógł prowadzić ciężarówki, ale nie posiadał licencji na przewożenie większej liczby osób niż 15.

Kierowca miał zakaz prowadzenia limuzyny. Został w niej zatrzymany dwa miesiące wcześniej. Po kontroli policja zabroniła mu jeżdżenia nią do czasu wyrobienia odpowiednich uprawnień. Jak potwierdzają urzędnicy w rozmowie z Daily Mail, w dniu tragedii wciąż ich nie posiadał.

Również auto nie było bez zarzutu. Podczas dwóch inspekcji, w marcu i sierpniu, znaleziono w nim wiele usterek. Tych dotyczących bezpieczeństwa było łącznie aż 14. Pojazd miał wrócić na drogi dopiero po ich usunięciu. Wśród wymienianych usterek były słabe hamulce i nieprawidłowo działające drzwi awaryjne.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Pasażerowie limuzyny jechali na przyjęcie-niespodziankę. Według rodziny oni również mieli wątpliwości co do stanu technicznego pojazdu. Bliscy powołują się na ostatnie rozmowy telefoniczne przed tragedią, oraz pokazują wiadomości SMS.

Do tragedii doszło w miejscowości Schoharie w stanie Nowy Jork. Limuzyna jechał z prędkością ponad 100 km/h. Zderzyły się z innym pojazdem w wyniku czego wjechała w pieszych stojących pod jednym ze sklepów.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić