Krok od tragedii podczas rodzinnych wakacji. Cudem przeżyli atak krokodyla
Rodzina wybrała się na ryby w pobliżu miasta Katherine w północnej Australii. Kiedy spali w namiocie, zakradł się do nich olbrzymi gad i zaatakował 19-letniego chłopaka. Niemal odgryzł mu nogę.
Nastolatek wyszedł z opresji cało. Uratował go refleks. Kiedy krokodyl rzucił się na niego, 19-latek zaczął go kopać w pysk tak mocno, że przestraszony gad wrócił z powrotem do pobliskiej rzeki - podaje "The Guardian".
Chłopak w stanie szoku trafił do szpitala. Szybka hospitalizacja pozwoliła zneutralizować bakterie, którymi gad mógł zakazić rany. Dzięki temu udało się uniknąć amputacji nogi. Przyczyną ataku mogło być złe miejsce rozbicia obozowiska. Rodzina rozłożyła bowiem namiot zaledwie kilkanaście metrów od rzeki, w której żyło zwierzę. To mogło je zachęcić do polowania.
Przypadek 19-latka nie jest odosobniony. W ostatnich latach wielu turystów otarło się o śmierć w wyniku spotkania z tymi wielkimi drapieżnikami. Władze Australii wskazują, że ma to związek z nieodpowiednim przygotowaniem przed wyprawą w dzikie ostępy. W związku z tym jeden z tamtejszych parków narodowych opublikował specjalny film animowany zawierający wskazówki co robić, kiedy na drodze stanie krokodyl.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
