Kurski wygrał z wydawcą "Gazety Wyborczej"

67

Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że polskie sądy ograniczyły wolność wypowiedzi Jacka Kurskiego. Zasądził również odszkodowanie dla byłego posła.

Kurski wygrał z wydawcą "Gazety Wyborczej"
(o2.pl)

Obecny prezes Telewizji Polskiej otrzyma 12 450 euro. To rezultat wyroku, jaki zapadł w Strasburgu. Według Trybunału Polska naruszyła zapisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Spór dotyczył ówczesnego posła PiS oraz Agory, wydawcy "Gazety Wyborczej".

*Wg. Trybunału polskie sądy naruszyły wolność słowa. * Art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka głosi, że "każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe".

Sądy krajowe nie stwierdziły przekonująco istnienia żadnej pilnej społecznie potrzeby, by chronić prawa Agory wyżej, niż przysługujące skarżącemu prawo do ochrony wypowiedzi. Powody podane przez sądy nie mogą być uznane za wystarczające i adekwatne uzasadnienie naruszenia prawa do swobody wypowiedzi skarżącego" - głosi wyrok.

*W 2006 r. Kurski gościł w programie "Warto rozmawiać", emitowanym w TVP. * Trzymając w ręce egzemplarz "Gazety Wyborczej", krytykował opublikowany w niej tekst. Twierdził, że są w nim "same kłamstwa". Powiedział również, że "GW" wiele miejsca poświęca na "oszalałe ataki na PiS", a gazeta "funkcjonuje w układzie medialnym".

Agora pozwała Jacka Kurskiego i wygrała. Po pierwszej apelacji posła, utrzymującej wyrok, sprawa trafiła przed Sąd Najwyższy, który rónież przyznał rację "GW". Kurski zaskarżył wyroki do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Zasądzoną kwotę odszkodowania wypłaci Skarb Państwa. Przyznane Kurskiemu zadośćuczynienie za straty materialne w wysokości 12,45 tys. euro to suma wszystkich kosztów, jakie obecny prezes TVP poniósł w związku z przegranymi procesami w Polsce. Sędziowie nie przyznali jednak zadośćuczynienia za straty niematerialne w wysokości 10 tys. euro, jakiego dodatkowo domagał się Kurski. Uznali, że wystarczy tylko samo stwierdzenie, że doszło do naruszenia prawa człowieka gwarantowanego w konwencji.

Autor: Sylwia Owca

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić