Zginęło co najmniej 14 osób, a kilka jest rannych. Na miejscu życie straciło 12 osób, dwie zmarły w szpitalu. Wśród zabitych jest dwóch nastolatków i cztery kobiety. Imprezowicze, którym udało się uciec, chronili się w okolicznych domach - podaje "The Independent".
Około 15 mężczyzn z bronią weszło do klubu Forró do Gago. W nocy z piątku na sobotę bawiło się tam mnóstwo ludzi. Napastnicy otworzyli ogień do rozbawionego tłumu. Świadkowie twierdzą, że strzelanina mogła trwać nawet pół godziny. Gangsterzy przyjechali trzema samochodami.
To najkrwawsza strzelanina w historii miasta - donoszą brazylijskie serwisy.
Policja podejrzewa, że strzelanina była wynikiem porachunków gangów narkotykowych. Funkcjonariusze podkreślają jednak, że wśród ofiar jest wiele niewinnych osób, które po prostu przyszły dobrze bawić się na rozpoczęcie weekendu.
Nikogo do tej pory nie udało się zatrzymać. Świadkowie niechętnie udzielają policji informacji w obawie o zemstę napastników z nocnego klubu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
