Meksyk. Kartel zaatakował, zginęło 21 osób

82

Krwawy weekend w Meksyku. W strzelaninach pomiędzy kartelem narkotykowym a policją i ochroną zginęło 21 osób. Meksykańskie miasto, w którym rozegrały się dramatyczne wydarzenia, wygląda jak strefa wojny.

meksyk kartel
meksyk kartel (Youtube.com)

Wszystko zaczęło się w sobotę. W południe konwój ciężarówek kartelu CDN (Cártel del Noreste) wjechał do Villa Union, miasta oddalonego godzinę drogi na południe od granicy z USA. Członkowie meksykańskiego kartelu ostrzelali budynki rządowe, w tym biuro burmistrza.

Doszło do trwającej godzinę wymiany ognia. Na zdjęciach widać podziurawione od kul ciężarówki i biuro burmistrza. W sobotniej strzelaninie życie straciło w sumie 14 osób – 10 członków kartelu i 4 pracowników ochrony.

Następnego dnia znowu miał miejsce rozlew krwi. Tym razem zginęło 7 członków kartelu, za którymi w pościg ruszyli rządowi ochroniarze - donosi "New York Post".

Zobacz także: Zobacz też: Nagranie z porwania syna barona narkotykowego "El Chapo" Guzmana

Gubernator mówi o „zdecydowanej” reakcji władz. Miguel Angel Riquelme Solis, gubernator stanu Coahuila, odwiedził miejsce sobotniej strzelaniny. Podkreślił, że wysłano służby "na lądzie i powietrzu, tak aby ten tchórzliwy atak nie pozostał bez odpowiedzi".

Mimo to sobotni atak stanowi kolejny cios dla prezydenta Meksyku. Andres Manuel Lopez Obrador jest krytykowany za to, że nie zwalczył karteli narkotykowych, tak jak obiecywał, że to zrobi, kiedy rok temu obejmował urząd.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić