Krzysztof Narewski| 
aktualizacja 

Mężczyzna zatrzymany w Berlinie to jednak nie zamachowiec

181

Aresztowanego Pakistańczyka wypuszczono po serii przesłuchań. Brakowało dowodów na to, że to on był kierowcą. Według niemieckiej policji prawdziwy terrorysta wciąż może być na wolności. Do zorganizowania zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie.

Mężczyzna zatrzymany w Berlinie to jednak nie zamachowiec
(PAP/EPA, BRITTA PEDERSEN)

23-letni Pakistańczyk, którego do tej pory podejrzewano o atak nie przyznawał się do winy. Nie miał podobno ubrań we krwi, która znajdowała się w kabinie ciężarówki. Na jego odzieży nie znaleziono także śladów prochu. Brakuje też pistoletu użytego do zabicia Polaka. Berlińska policja ostrzegła na Twitterze, że zamachowiec wciąż może być na wolności, a do tego mocno uzbrojony. Mieszkańcom miasta zalecono szczególną czujność.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

*Wiadomo już jak zginął polski kierowca. *Terrorysta dźgał go najpierw nożem, a potem zastrzelił. Według informacji, które przekazał właściciel firmy przewozowej i tira, mężczyzna miał poranioną i posiniaczoną twarz, co mogło oznaczać, że walczył z zamachowcem.

*Pakistańczyk, którego pierwotnie podejrzewano o zamach przyjechał do Niemiec w 2015 roku jako uchodźca. *Był znany policji ze względu na drobne przewinienia.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić