ds| 

Mieli go odłączyć od aparatury. 13-latek dzień wcześniej wrócił do życia

74

Rodzice chłopca podpisali już nawet zgodę na pobranie narządów do przeszczepu. Przestali już wierzyć, że dziecko będzie żyło, ale zdarzyło się coś, czego nawet lekarze nie potrafią wytłumaczyć.

Mieli go odłączyć od aparatury. 13-latek dzień wcześniej wrócił do życia
(Facebook.com, Jennifer Nicole Reindl)

*Trenton McKinley przeszedł już trzy operacje mózgu. *Czeka na kolejną, w czasie której brakująca część jego czaszki, teraz zamrożona, zostanie umieszczona z powrotem na swoim miejscu. Trenton codziennie musi mierzyć się z bólami na tle nerwowym i drgawkami, schudł 22 kg. Nie jest łatwo, ale stanu chłopca nie da się porównać z tym, w jakim się znajdował, kiedy dwa miesiące temu przywieziono go do szpitala.

Czaszka Trentona była uszkodzona w siedmiu miejscach. Lekarze powiedzieli rodzicom, że ich syn "już nigdy nie będzie normalny". Mózg chłopca uległ uszkodzeniom, które uniemożliwiały mu spełnianie podstawowych funkcji i miały zmienić go w "warzywo". A wszystko zaczęło się od pozornie niewinnej zabawy.

Uderzyłem głową w beton, a przyczepa wylądowała na mojej głowie. Po tym nic nie pamiętam - powiedział telewizji Fox 10.

Chłopiec wspomina, że siedział w małej przyczepie, ciągniętej przez samochodzik w typie quada. Kierujący nim kolega nagle skręcił, przez co przyczepa się wywróciła, a Trenton zdążył tylko odrzucić na trawę 4-letnią siostrzenicę kolegi.

Kolejne dni potwierdzały diagnozę lekarzy. Urządzenia nie zarejestrowały żadnej aktywności mózgu. Trenton z trudem oddychał. Zrozpaczeni rodzice chłopca podjęli bolesną decyzję - podpisali zgodę na odłączenie syna od aparatury podtrzymującej życie i pobranie narządów do przeszczepów.

Narządy Trentona pasowały do pięciorga dzieci, które ich potrzebowały. - powiedziała matka chłopca, Jennifer Reindl - Dalsze czekanie pozbawiłoby je nadziei, bo narządy uległyby uszkodzeniu.

Zobacz także: Zobacz również: Groźny wypadek unieruchomił chłopca na rok

Jednak dzień przed odłączeniem Trenton zaczął dawać oznaki życia. Niespodziewanie zarejestrowano aktywność jego mózgu, zaczął też sam oddychać. Pod koniec marca chłopiec obudził się i mówił pełnymi zdaniami. Uszczęśliwiona matka Trentona zaczęła zbierać fundusze na dalsze leczenie syna. Chłopiec wierzy, że po wypadku znalazł się w niebie.

Szedłem prosto po otwartym polu - powiedział Trenton. - Jedynym wytłumaczeniem jest Bóg. Nie ma innego wyjścia. Nawet lekarze to powiedzieli.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.**_

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić