Misiewicza wsypał kolega. A chciał dobrze

Bartłomiej Misiewicz jednak przyjechał na imprezę do białostockiego klubu limuzyną z ochroniarzem i pił alkohol. Jego kompan, który towarzyszył mu tamtej nocy, chciał pomóc rzecznikowi MON. Tymczasem oddał mu niedźwiedzią przysługę.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Kolega Misiewicza powiedział, że obaj siedzieli przy wódce "jak dwaj faceci". Według niego to było normalne, luźne spotkanie towarzyskie - czytamy w serwisie „Dzień Dobry Białystok”. Zaprzeczył jednak temu, że rzecznik MON nagabywał dziewczyny i szastał pieniędzmi.

A tak Bartłomiej Misiewicz tłumaczył się ze swojego zachowania:

Nie byłem pijany. Nie mam się czego wstydzić i nikogo nie skompromitowałem. Do klubu z kolegami przyszedłem pieszo, pamiętam, bo było wtedy bardzo ślisko w Białymstoku. Nie przyjechałem do klubu służbową limuzyną BMW. Nie korzystałem i nie korzystam z ochrony Żandarmerii. W klubie WOW byłem prywatnie - czytamy w "Fakcie".

*Jego wersja rozmija się mocno z tym, co mówi jego kompan. *"Fakt" napisał, że według świadków Misiewicz "lepił się" do dziewczyn, prosił DJ-a, by o nim wspomniał i oferował posadę w MON przypadkowo poznanej osobie.

Kolega rzecznika MON to "człowiek ministra rolnictwa". Tak w każdym razie miał go w klubie przedstawiać Bartłomiej Misiewicz.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało