Modelka wyśmiała kobietę pod prysznicem. Gorzko tego pożałuje
Supermodelka Playboya Dani Mathers rozpętała prawdziwą burzę hejtu w sieci po tym, jak udostępniła snapa nagiej, niezbyt wysportowanej kobiety pod prysznicem. Zdjęcie opatrzyła podpisem: "chciałabym to odwidzieć, ale nie mogę". Właściciele siłowni, na której doszło do incydentu, zgłosili sprawę na policję.
29-letnia piękność została ochrzczona przez internautów mianem "bezwstydnej". Modelka widząc, jak duży rozgłos zyskał jej niechlubny snap, szybko wykasowała zdjęcie z sieci. Internauci jednak zrobili zrzuty ekranu, wpędzając kobietę w jeszcze większe tarapaty.
Mathers nagrała szybko film z przeprosinami, który wrzuciła do sieci, jednak niewiele jej to pomogło. Wstydliwy snap dotarł do włodarzy Playboya, którzy po wszystkim zakazali jej udziału w jakiejkolwiek działalności pod szyldem czasopisma. Jednak to nie koniec problemów 29-letniej piękności.
Właściciele siłowi LA Fitness zgłosili sprawę na policję. Służby szybko zainteresowały się incydentem. W toku śledztwa ustalono, że Mathers rozpowszechniła nagie zdjęcie obcej osoby, co jest poważnym naruszeniem prawa do prywatności, a także zaklasyfikowali czyn jako stosowanie przemocy.
Magazyn TMZ donosi, że modelce grozi nawet do 6 miesięcy za kratami. Jedyna szansa na uniknięcie wyroku to wola zamknięcia sprawy na tym etapie przez samą poszkodowaną.
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.