Dziewczynkę po raz pierwszy wykorzystał w 2011 r. Kręcił filmy z jej udziałem. Robił też zdjęcia. Materiały umieszczał w sieci. Mężczyzna przyznał się do zarzutów i zawnioskował o poddanie się karze 5 lat więzienia, choć zebrany materiał pozwalał skazać go na co najmniej 12. W więzieniu będzie jednak krótko, gdyż zgodził się współpracować.
Dawno nie zajmowaliśmy się tak bulwersującą sprawą. Zgodziliśmy się jednak na tak niską karę, bo oskarżony zgodził się na inne obostrzenia, które będą obowiązywać już po jego wyjściu na wolność - powiedział TVN24 Sławomir Mamrot z piotrkowskiej prokuratury.
Pornografię z nieletnią znaleźli funkcjonariusze Interpolu. Po analizie adresu IP specjaliści z oddziału do walki z pedofilią odkryli, że zostały one wysłane z Polski, a konkretnie z województw śląskiego i łódzkiego (rodzina dziewczynki zmieniła miejsce zamieszkania). Marcina D. złapano jednak dzięki aukcji w internecie. Matka dziewczynki sprzedawała w sieci jej sukienkę. Ubranko było na ty charakterystyczne, że postanowiono je sprawdzić.
Marcin D. przez 10 lat nie będzie mógł zbliżać się do siostry. Po wyjściu z więzienia nie będzie mógł także rozmawiać z nikim poniżej 15. roku życia, ani przebywać w sąsiedztwie szkół i przedszkoli. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Podczas śledztwa złożył obszerne wyjaśnienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
