Musi mówić policji, gdy idzie z kimś do łóżka

28

Nigdy nie został za nic skazany, ale policja przekonała sąd, że może kogoś zgwałcić. Mieszkaniec Yorku za każdym razem, gdy chce uprawiać seks, musi 24 godziny wcześniej zgłosić się na komisariat.

Musi mówić policji, gdy idzie z kimś do łóżka
(Shutterstock.com)

*Brytyjski wymiar sprawiedliwości ma narzędzie to pilnowania ludzi, którzy nie złamali prawa, ale mogą. *Także tych, którzy, zdaniem prokuratury, dopuścili się przestępstwa, ale nie udało się tego udowodnić. Przepis w obecnej formie wprowadził 8 marca 2015 roku paragraf 122 ustawy Sexual Offences Act z 2003 roku. Media na Wyspach właśnie opisały praktyczne zastosowanie tzw. risk of sexual harm order (RoSHO).

Człowiek ów, którego dane utajono, musi zgłaszać policji, jeżeli planuje związać się z kimś na dłużej, ale też jeżeli planuje jednorazowe spotkanie natury seksualnej. Co więcej, policja prześwietla sposób, w jaki używa internetu, treść SMS-ów oraz każde nowe urządzenie do komunikacji - informuje yorkpress.co.uk.

Tymczasowy nakaz obowiązuje do 19 maja. Wówczas sędzia ponownie oceni "materiał dowodowy" i zdecyduje, czy uczynić nakaz bezterminowym. Gdyby mężczyzna nie poddał się kontroli, może trafić na 5 lat do więzienia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić