Nagrali filmik w więzieniu. Czeka ich dodatkowa kara

Brytyjscy raperzy-amatorzy nie przypadli do gustu sędziemu z Birmingham. Za kratami spędzą więcej czasu, niż sądzili.

Rap w więzieniu
Rap w więzieniu (Youtube.com)

Dwaj więźniowie postanowili nagrać teledysk. Udało im się to za pomocą przemyconego iPhona, przez co przysporzyli sobie dodatkowych kłopotów. 25-latkom postawiono zarzut nielegalnego nagrania dźwiękowego na terenie placówki. W konsekwencji tych oskarżeń Moysha Shepherd i Demehl Thomas zostali skazani na kolejne 9 miesięcy więzienia.

Sędzia nie chciał obejrzeć nagrania więźniów. Wydający wyrok stwierdził, że wideo nie zrobi na nim wrażenia, więc nie zamierza tracić cennego czasu. Ogłaszając wyrok, pouczył więźniów, że posiadanie własnych urządzeń elektronicznych na terenie zakładu karnego jest surowo zabronione.

Ten wyrok stanowi wyraźne przesłanie dla więźniów, którzy sądzą, że mogą łamać obowiązujące w zakładzie zasady bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji - powiedział "Independent" Pete Small, dyrektor HMP Birmingham.

Podczas nagrania filmiku obecna była także trzecia osoba, Sądowi nie udało się jednak ustalić jej tożsamości.

Co więzienni raperzy mają na sumieniu? Moysha Shepherd, ojciec sześciorga dzieci, odsiaduje 5-letni wyrok za niebezpieczną jazdę samochodem. Udowodniono mu również udział w spisku mającym na celu ucieczkę z więżenia Jego towarzysz z celi, Demehl Thomas, trafił do więzienia na 7 lat za włamanie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić