aktualizacja 

Najazd zagranicznych dziennikarzy na Koreę Północną. Kim Dzong Un gościnny, ale nie dla wszystkich

26

Około 20 reporterów z Chin i krajów Zachodu przyleciało do Korei Północnej. Mają relacjonować zamknięcie poligonu jądrowego w Punggye-ri.

Najazd zagranicznych dziennikarzy na Koreę Północną. Kim Dzong Un gościnny, ale nie dla wszystkich
(Getty Images)

Dziennikarze wsiedli na pokład samolotu Air Koryo w Pekinie. Maszyna państwowego przewoźnika była wyczarterowana specjalnie na tę okazję. Samolot wylądował w północnokoreańskim mieście Wonsan na wschodnim wybrzeżu kraju.

Nie wszyscy jednak dostali się na pokład północnokoreańskiej maszyny. Na lotnisku w stolicy Chin zostało kilku żurnalistów z Korei Południowej, którym odmówiono takiej możliwości. Stało się tak mimo wcześniejszego zaproszenia. Komuniści są rozeźleni wspólnymi manewrami USA i armii Południa.

Do Korei Północnej polecieli przedstawiciele wielu znanych redakcji. Są wśród nich reporterzy Associated Press, CNN, CBS, Russia Today i chińskich mediów - podaje japońska agencja Kyodo. Reporterzy mają być świadkami likwidacji poligonu, na którym przeprowadzano testy nuklearne.

Ceremonia w Punggye-ri ma się odbyć między środą a piątkiem. Komuniści uzależniają dokładny termin od warunków atmosferycznych. To właśnie na tym poligonie nuklearnym Koreańczycy z Północy przeprowadzili sześć testów atomowych od 2006 roku. Najpotężniejsza próba odbyła się we wrześniu 2017 roku.

Zamknięcie ośrodka prób jądrowych ma być gestem dobrej woli Kim Dzong Una. Jednak obserwatorzy przestrzegają przed nazbyt optymistycznym traktowaniu deklaracji przywódcy Korei Północnej. Podkreślają, że może to być jedynie gra pozorów Pjongjangu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić