Najdziwniejszy film świata. Wytrzymacie to?

Zapowiedź do „Ambiencé” trwa… 7 godzin i 20 minut. Występują w niej dwaj aktorzy, a akcja dzieje się na południu Szwecji, w Hovs Hallar. Całe nagranie nie ma żadnych cięć - film zarejestrowano jednym ujęciem.

*Teaser opublikowany w 2014 roku był krótszy. * Trwał on jednak tyle, co niektóre pełnometrażowe filmy – 72 minuty. Jak czytamy w opisie zapowiedzi, kolejna jej część czeka nas w 2018 roku. Wtedy do sieci trafi 72-godzinny trailer.

*Ostateczną premierę całego filmu zaplanowano na 31 grudnia 2020 roku. *Jego długość też robi wrażenie. Nagranie ma trwać aż… 30 dni. Film będzie przez ten czas streamowany na wszystkich kontynentach, a po zakończeniu trafi do niszczarki.

Za tym niestandardowym projektem stoi szwedzki reżyser Anders Weberg. „Ambiencé” ma być jego pożegnaniem z kamerą. Po zakończeniu emisji filmu nie będzie już robił kolejnych.

O Webergu było głośno w 2006 roku. To wtedy wprowadził w życie nieszablonowy pomysł. Reżyser nakręcił kilka filmów, które później udostępniał jedynie w sieci peer-2-peer (np. Kazaa czy eMule). Gdy tylko pobrał je jakiś użytkownik, reżyser natychmiast kasował wszystkie nagrania powiązane z produkcją.