Paulina Kwiatkowska| 
aktualizacja 

Niechcący "ukradła" auto

12

Kiedy Erin Hatzi z Portland zorientowała się, że z podjazdu przed domem zniknęło jej subaru, od razu zgłosiła to na policję. Nie zdążyła nawet wrócić z komisariatu, kiedy jej auto pojawiło się z powrotem na swoim miejscu. W samochodzie „złodziejka” zostawiła karteczkę z przeprosinami i pieniędzmi za zużyte paliwo.

Niechcący "ukradła" auto
(Youtube/Facebook)

Nietypową „kradzież” uchwyciły kamery monitoringu. Na nagraniu widać kobietę, która wsiada do Subaru, ale rusza z podjazdu dopiero po kilku minutach.

Byliśmy zdezorientowani. To nie wyglądało na typowe zachowanie złodzieja – czytamy w Twenty Two Words słowa Erin Hatzi.

*Myślała, że to auto jej koleżanki. *Właścicielka identycznego samochodu poprosiła znajomą, by ta odwiozła auto pod jej dom. Poproszona o przysługę niechcący wsiadła do innego czerwonego Subaru i przekonana, że robi komuś przysługę, odjechała nim.

Policja potwierdziła, że klucze do starszych modeli Subaru są zamienne. Sprawczyni całego zamieszania na kartce - prócz przeprosin za "spowodowanie szoku” - zostawiła także namiary na siebie w razie, gdyby Erin Hatzi chciała jeszcze wyjaśnić sprawę.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić