Nieoczekiwany ruch Trybunału. PiS wygrało tę wojnę?
Zaplanowana na 12 stycznia rozprawa została odwołana.
Zarządzenie prezesa TK o umorzeniu nie zawiera uzasadnienia - podaje RMF FM. Trybunał miał badać sprawę w 10-osobowym składzie. Sędziowie mieli zająć się uchwałą Sejmu, która unieważniła październikowy wybór pięciu nowych członków Trybunału, a także uchwałą o powołaniu nowych w ich miejsce. Obie przegłosowali posłowie PiS.
Skargę konstytucyjną złożyli posłowie Platformy Obywatelskiej. Ich wniosek poparł rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Argumentowali oni, że uchwała Sejmu nie jest nadrzędna względem ustaw i nie ma możliwości ich unieważnienia.
Posłowie PiS bronili swoich racji. Twierdzili, że Trybunał nie ma możliwości zajmowania się sejmowymi uchwałami, ponieważ Konstytucja nie uprawnia go do takiego działania.
Kilka dni temu prezes Trybunału Andrzej Rzepliński pojawił się w Pałacu Prezydenckim. Uczestniczył w uroczystości nominacji 69 nowych sędziów polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jednak na kurtuazji się nie skończyło, bo w sieci pojawiły się później zdjęcia pokazujące Rzeplińskiego w czasie rozmowy z Andrzejem Dudą, a reporterka TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska zdradziła, że rozmowa w cztery oczy trwała godzinę. Szczegółów rozmowy nie ujawniono jednak media spekulowały, że tematem było rozwiązanie pata wokół Trybunału Konstytucyjnego.
