Portal społecznościowy swój jubileusz świętuje pod znakiem przyjaźni. Udostępnił aplikację, dzięki której można stworzyć film w oparciu o losowo wybrane zdjęcia opublikowane na danym profilu. Foty przedstawiają właściciela konta i jego potencjalnych przyjaciół.
Mark Zuckerberg napisał na swoim profilu kilka słów o idei pomysłu.
Miłość, przyjaźń i życzliwość, które każdego dnia przekazywane są dzięki Facebookowi zmieniają świat w sposób, którego nie potrafimy w pełni docenić.
Filmiki zainfekowały FB. Wielu ludzi udostępnia je na swoich profilach. Ale "The Independent" zauważa, że filmik może rodzić pewnego rodzaju niezręczności.
Zdjęcia dobierane są przypadkowo. A przecież w naszych albumach mamy fotografie byłych kochanków, ludzi, z którymi kiedyś się przyjaźniliśmy, a dziś relacje z nimi są chłodne. Taki film mógłby być dla nas bolesnym wspomnieniem, a nie celebrowaniem przyjaźni.
Facebook ma na to radę. Spersonalizowane wideo może być edytowane. Jeśli nie zgadzamy się z wyborem osób do naszego filmu, możemy wymienić je na inne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.